Wracał z pracy jak zazwyczaj, motocyklem. Niestety na prostym odcinku drogi, z podporządkowanej ulicy, wyjechał samochód, Rafał nie miał szans, zginął na miejscu.
Pocieszeniem dla Jego przyjaciół, jest świadomość, że w swoim zbyt krótkim 38-letnim życiu przeżył tak wiele: kochał i był kochany, projektował i tworzył nowoczesne budowle, realizował liczne pasje: podróże, enduro, żeglarstwo, wspinaczkę, taniec, kitesurfing. Swoim entuzjazmem do działania, do spełniania marzeń, dzielił się z innymi. Dzięki Niemu odbyło się tak wiele wypraw po Europie, Afryce i Azji.Planował jeszcze tak wiele.
Obiecujemy, że gdziekolwiek będziemy, Ty będziesz z nami!